Kacper Hta — Dzieciak nie masz stylu

Слушать Kacper Hta — Dzieciak nie masz stylu

Текст Kacper Hta — Dzieciak nie masz stylu

Kiedy ktoś Ci chara w mordę
To nie udawajże pada
Jak ktoś ma problem
Wtedy zbroje się jak Bagdad
Wielu odpadło

Ale na telefon banda
Niezwykłe leszcze na liście
Co spadają w trawnik na YouTube
Wyrazem ciebie wariacie
Niech nie będzie tu ten złotu kajdan
Bo spaść ci może z tej szyi tu
Dużo szybciej niż z ringu Najman
I nie myl tych filmów z życiem

Bo fabuły nie spiszesz jak Wajda
Za przerost formy nad treścią
Grozi też gruba pajda
Więc uważaj na tego wafla
Zaufanie jest sprawa ważna
Mój człowiek nie wie co to hashtag
A jak pytam o kosz to mówi hashtag
Bagdad bym zrobił wrogą już dziś
Nic tylko czekać aż pukną do drzwi

Tak kręci się wszystko kiedy wiedziesz prym
Kiedyś byłem fee dziś walą jak w dym
Braknąć mi może kondycji techniki czy siły
Ale nie stylu
Co o tym możesz ty wiedzieć ty ksero braggowy
Kangurze ty szczylu

Jakbym dissował to zacząć bym musiał od słów
«Słuchaj Synu»
Bo siedzę w tej muzie
A ty tyle żyjesz dla lajków komentów i subów
Możesz mieć w chuj sprzętu

Bitów, siana, nowych rymów
Wieść dziś prym i mieć szacunek u szczylów
Chcesz być kimś kim nie jesteś
Słuchaj synu, synu
Kacper widzi że
Nie masz dzieciak stylu, hej
Nie masz dzieciak stylu, hej

Nie masz dzieciak stylu, hej
Kacper widzi że jednak
Nie masz dzieciak stylu, hej
Nie masz dzieciak stylu, hej
Nie masz dzieciak stylu, hej
Kacper widzi że jednak

Nie masz dzieciak stylu
Mówili dzieciaku chce zarobić forsę
Bling bling
Chce zarobić forsę
Gówno zarobisz jako szary biedak
Cię nie stać tu nawet na portfel
Nie miałem na portfel
Dziś drogą mnie kortel

Bo marzenia miałem tak wielkie na niebie
Że pięciogwiazdkowe
Sam zadbam o żonę, sam zadbam o zdrowie
Nauczyłem się tu pływać jak wilk morski
Jednomasztowiec wietrzyli mój koniec
W ich mordy mój bolec

Nie po to stawiałem na tę muzykę
By zepsuł radochę mi tu jakiś bolec
Ziomek nie pionek tak jadę od lat
I zbijam tu pionę mym ziomom od lat
Dźwigam ten krzyż jest ciężki bracie
Czasem tak bardzo że sam nie wiesz jak