Witek Muzyk — Serce Wolności
Слушать Witek Muzyk — Serce Wolności
Текст Witek Muzyk — Serce Wolności
Lecę chyba Do Londynu Do tych
Brytyjczyków synów
Matka Polka już nie karmi nie mam za co
żyć
Już trzydziestka mnie przegania a ja
ciągle bez mieszkania
Dobrze że lodówka pełna to rodziców gest
Koniec z końcem się nie widzi Bo mamoną
rządzą Żydzi
Nie chcem ale muszem jechać niech to
wszystko szlag
Może funty zmienią kartę może cudem
jakimś fartem
Życie Do mnie się uśmiechnie i zawołam
hej
Niewolnicy nowej ery wszyscy darmo
wykształceni
Przed królową spodnie zdjęli i jeszcze
cieszą się
I złożyli broń bez walki tańczą jak w
teatrze lalki
Lekkość życia to dewiza generacji tej
Ja tu jednak wolę być no Bo funt nie
zmienia nic
Na kolanach źle się myśli boli tylko
garb
Ja tak nie chcę nie potrafię w żyłach
płynie Lachów krew
Wszędzie trzeba żyć i walczyć nie nie
poddam się
Nie poddam się nie poddam się
Nie poddam się nie poddam się
Pamiętaj pamiętaj masz serce wolności
Pamiętaj pamiętaj nie kupi Cię nikt
Pamiętaj pamiętaj masz serce wolności
Pamiętaj pamiętaj nie kupi Cię nikt
Już nie lecę Do Londynu Do tych
Brytyjczyków synów
Co we wrześniu nie pomogli a tu został
gruz
Na tych gruzach budowali dziadek z
babcią no i Stalin
Miasto które jak ten Feniks odrodziło
się
Odrodziło się odrodziło się
Pamiętaj pamiętaj masz serce wolności
Pamiętaj pamiętaj nie kupi Cię nikt
Pamiętaj pamiętaj masz serce wolności
Pamiętaj pamiętaj nie kupi Cię nikt

