Gibbs, Kacper Hta, Fonos — Heban
Слушать Gibbs, Kacper Hta, Fonos — Heban
Текст Gibbs, Kacper Hta, Fonos — Heban
Czarne myśli jak Heban
może wiatr je przewieje
jak cumulusy z nieba
wciąż tu niewiele trzeba
by upaść
lub skończyć ja jakiś degenerat
jakoś się niewiele zmienia
gdy patrzę w ludzkie oczy
które nie chcą wyjść z cienia
kto by oczekiwał przemian
skoro łatwo ich oceniać
a odwagi w nich nie ma
płynę od lat na opuszczonym statku
łatwo zgubić sie nikt nie wyznacza szlaku
przecinają wodę tylko klucze ptaków
całe życie szukam nieistniejącego skarbu
ludzie niczym wraki rozpadającego się masztu
życie kurwa ciężkie to ja niosę na swym karku
łatwo gardzić jeśli nie dał nikt przykładu
trudno pomóc jak się odczuło zawód
się czuje jak szaleniec w otoczeniu tych kukiełek
nimi już kieruje tutaj tylko strach
świat zmienia się w afterek, wieczny wyścig po karierę
jakby wszyscy nieświadomi wpadli w trans
swą nadzieja karmie
nawet jak by życie mówiło mi pas
tak łatwo nie poddam się
choć kolory często pozbawione barw
świat na siema i zaciska się jak szczęka bulteriera
a ty krzyczysz o pomoc
bezlitosny czarny kinkiet kiedy tulimy ten syf
zaciskamy pięści co noc
czasem tak bywa w samotności czasem musimy czasem tonąć
a gdy spełniamy swe sny
to mordo, tak jak ty wstaję, choć czuję samotność
to co złe, nie ima się już dawno mnie
ten zły sen zatonął z tamtą tratw,
wiem już jak to zrobić, łapie tlen i oddycham, zasypiam
jakby nie było dobrze jest, gdyby ktoś pytał
zegar tyka, a z nim czas o poranku
tematyka dnia każdego dodaje mu w żagle wiatru
rośnie drzewo, ,kształt nabiera formy
musi swoje przejść, żeby ktoś mógł zebrać z niego plony
tony słów, słów, tony nie naruszy go
nie połamie mu gałęzi, ono co dzień zdwaja moc
żaden sztorm, susze przetrwamy każdą
zgubi cie ludzki błąd, … niż karbon
to ja imoje myśli, to ja i moi bliscy
nie ma zbyt wielu, ael to jakość nie ilość się liczy
w ciszy zasłuchany, w takty, nabieram siły ja
na kliszy tylko czas na chwilę zastygł
nie masz nic do powiedzenia
w momencie zwątpienia
głos sumienia waży twój los z cienia
cie wyprowadzi albo wepchnie gdzie miejsce
chcesz czy nie odbierzesz życiową lekcje
świat na siema i zaciska się jak szczęka bulteriera
a ty krzyczysz o pomoc
bezlitosny czarny kinkiet kiedy tulimy ten syf
zaciskamy pięści co noc
czasem tak bywa w samotności czasem musimy czasem tonąć
a gdy spełniamy swe sny
to mordo, tak jak ty wstaję, choć czuję samotność
—
Utwór ‘Heban’ pochodzi z albumu ‘Mantra’ sygnowanego logiem Kacper x Fonos. Premiera płyty nie została jeszcze podana.