Deemz, Sarius, Beata Kozidrak — Kruki
Слушать Deemz, Sarius, Beata Kozidrak — Kruki
Текст Deemz, Sarius, Beata Kozidrak — Kruki
Czarne kruki, obserwuje je
Chce im mówić: stąd zabierzcie mnie
Nie chce zaufania ludzi mieć
Patrzą z góry, a są gdzieś na dnie
Zazdroszczę piórom, tez odfrunąłbym pierwszy
Na piersi siedzi ten rumor, jest ciężki jak ludzkie testy
Pieprzyć to, lećmy, lekko jak stare legendy
Które falują na wietrze, dopóki my tu jesteśmy
Tyle myśli i znaczeń, czy porażka jest ptakiem?
Wiszą nade mną stadem, kiedy wracam nad ranem
Towarzyszą swym płaczem, nie wiem jak jest naprawdę
Czy one widzą upadek, czy cię kochają ze światem?
Czy nienawidzą jak każdy
Masz się za króla i władcę, to nie powiedzą ci prawdy
Myśli moje wciąż nie uczesane, bolą kiedy bawisz nimi się
Jest we mnie gniew, jest we mnie miłość, uczesz je
Jest we mnie gniew (Jest we mnie gniew)
Jest we mnie miłość (Jest we mnie miłość)
Przestrzelone skrzydła, chcą bym milczał
Ja na klifach do krawędzi biegnę
Choćby inicjały, niech pamiętają
Taki jeden co chciał tylko lecieć
Są stare i nieśmiertelne, zerkają, wiedzą najlepiej
I choćbym był tu bez ciebie, choćbyś tu była beze mnie
Są stare i nieśmiertelne, zerkają, wiedzą najlepiej
I choćbym był tu bez ciebie, choćbyś tu była beze mnie
Czarne kruki, obserwuje je
Chce im mówić: stąd zabierzcie mnie
Nie chce zaufania ludzi mieć
Patrzą z góry, a są gdzieś na dnie
Myśli moje wciąż nie uczesane, bolą kiedy bawisz nimi się
Jest we mnie gniew, jest we mnie miłość, uczesz je
Jest we mnie gniew (Jest we mnie gniew)
Jest we mnie miłość (Jest we mnie miłość)